Zawaliłam 2020 rok z wyzwaniami. Rozpoczęłam trzy, a skończyłam zero. Słabo trochę, ale w tym roku postaram się wyrobić.
Na razie nie wiem w jakich wyzwaniach będę brała udział, ale podoba mi się Przepis na... co mi w duszy gra u Uli. Na pewno zacznę, a czy dam radę czas pokaże.
Ostatnio wróciłam do swojej pasji sprzed lat i rysuję. Jeśli ktoś jest ciekawy, to zapraszam tutaj i tutaj