Cóż mogę napisać? Zachwyciły mnie wasze grudniowniki do tego stopnia, że postanowiłam podjąć to wyzwanie. Co z tego wyjdzie? Mam nadzieję, że coś, co nie tylko mnie się spodoba.
Nie będę się rozpisywać, bo dużo piszę recenzując książki - tutaj odpoczywam. Powiem tylko jedno - postawiłam na prostotę, w myśl słów architekta Ludwiga Mies van der Rohe: mniej znaczy więcej.
Przedstawiam pierwszą część mojego grudniownika.
Pierwsza strona, czyli okładka:
Wewnętrzna strona okładki, a na niej ukryte: koperta i tag, na których będzie można coś-niecoś zapisać:
Strona 3, czyli kalendarz :)
Tył okładki:
Przód i tył razem:
Myślę, że finalny wygląd będzie troszeczkę odbiegał od tego, co wam teraz prezentuję. Coś tam na pewno jeszcze dojdzie :)
I co sądzicie? Podzielcie się swoja opinią, za którą dziękuję :)