Zaległość sierpniowa dla Inki - klamerki

W sierpniu Inka z Rogatego zaproponowała w ramach małych form ozdobne świąteczne klamerki.

Jak już je wykonałam, to stwierdziłam, że to będzie stanowiło świetne zamknięcie prezentowej torebeczki. Już się cieszę :)

Mam nadzieję, że tak się zachwycacie, jak ja :)

Różana zakładka

Mam zaległości, ale nie mogłam się oprzeć wykonania różanej zakładki do wyzwania "Zakładkowe szaleństwo" u Bogusi.

Taką zrobiłam i nawet jestem zadowolona :)

I co sądzicie?

Dwie zaległe kartki dla Uli

Już nie wiem, jak to jest wstawiać posty o czasie. Czas na kolejne zaległości. Tym razem maj i czerwiec u Uli czyli dwie kartki sztalugowe.

Takie sztalugowe karteczki mi wyszły. Mam nadzieję, że się komuś spodobają.

Zaległości dla Rogatego

O matko! Jak dawno mnie tu nie było. Coś tam robiłam, coś tworzyłam, a wyzwaniowe karteczki leżały odłogiem. Zdrowie też od dłuższego czasu daje mi popalić, ale mam nadzieję, że idzie ku lepszemu. Teraz zrobiło się chłodniej, dłonie tak nie puchną i nie bolą, więc można podgonić zaległości. A trochę ich jest, niestety.

Od razu przepraszam, bo nie sądzę, żeby w tych moich wpisach była jakakolwiek chronologia. Dzisiaj dwa wyzwania dla Inki z Rogatego. Czas na wyzwanie czerwcowe i lipcowe.

Na czerwiec zaproponowano nam małe formy - mini albumik, który może też pełnić funkcję całkiem fajnego notatnika. Tak wyglądają moje minimalistyczne albumiki:

Lipcowym zdaniem była karteczka w moim ulubionym minimalistycznym stylu. Inka napisała: żeby się nie narobić. No nie wiem 🤔 Czasem trzeba solidnie przy tych najprostszych kartkach się nagłowić. Taka mi wyszła:

Jak pisałam, do nadrobienia mam sporo, więc postaram się za bardzo nie ociągać.

Jestem ciekawa, czy według Was wybrnęłam obronną ręką z tych wyzwań. Co sądzicie?

Wymiana zakładek

Co jakiś czas Rogaty proponuje nam wymiany. Tym razem padło na zakładki. Ogromnie się ucieszyłam, bo jestem zakładkową sroką. Los zetknął mnie w ten sposób z Kasią, od której otrzymałam taką piękną przesyłkę:

Cudnie ozdobiony zeszyt i dwie śliczne zakładki, które wzbogacą moją kolekcję :) Dziękuję Kasiu :)
__________________________________________

A takie drobiazgi wysłałam do Kasi:

No i koniec chwalonka :)

Dwa zadania dla Inki

Dzisiaj dwa zadania wykonane w ramach wyzwania Inki z Rogatego.

Pierwsze to małe formy, czyli ozdobne tea lighty w opakowaniu. 

Drugie zadanie to mapka:

I moja interpretacja:

Myślę, że udało mi się wybrnąć w obu przypadkach.

Zaległa karteczka dla Uli

Przedstawiam zaległą kartkę (kwietniową) na wyzwanie Uli. Temat - okiennica. 

Taką zrobiłam. Przed otwarciem wydawać by się mogło, że to taka wesoła karteczka...

... ale w środku jest całkowicie inaczej.

I co? Podoba się?

Maj z Iwanną

Minął wielkanocny czas, a nadal bawimy się się z Iwanną. 

Wiosna i Lato z paletą kolorów. Barwy, z których korzystamy znajdują się na banerze. Zasada jest prosta, im bardziej kolorowo tym lepiej :) Dodatkiem  w tym miesiącu jest koronka.

Moja majowa kartka:

Myślę, że wybrnęłam. Jestem ciekawa Waszych opinii.

Kwiecień z Iwanną

Czwarta odsłona z paletą kolorów w roli głównej. Ostatnie kartki na Wielkanoc. Choć już swoje wysłałam, to te zostaną mi na przyszły rok.

Długo się zastanawiałam nad motywem, aż trafiłam na takie piękne grafiki i wiedziałam, że to jest to :)

Podzielcie się ze mną, co sądzicie o moich kartkach. 

Marzec z Inką i Ulą

Szybciutko, bo późno, a mój mąż już słania się na nogach :)

Rzutem na taśmę - czas się praktycznie skończył - kartki w moim minimalistycznym stylu do wyzwań Inki i Uli

Kartka według mapki Inki

Okrągła kartka dla Uli

Zadanie marcowe zaliczone :)

Marzec z Iwanną

Święta tuż tuż, kartki prawie gotowe :) A oto kolejna, trzecia już, odsłona wyzwania z paletą kolorów. Mam nadzieję, że Iwanna w przyszłym roku też zrobi takie wyzwanie.

W marcu na moich kartkach królują pisanki :)

Jestem ciekawa, czy wam się podobają moje kartki.

Luty z Rogatym

Na Rogatym w tym roku same zmiany. Oczywiście wykonujemy kartki bożonarodzeniowe, ale co drugi miesiąc. W pozostałe miesiące będziemy próbować swoich sił z małymi formami. 

W lutym robimy mini notes post-it w okładce, cudownie nazwany przez Inkę scrapuszkiem.

Ponieważ bawiłam się świetnie, to w szale wykonałam (na razie) pięć post-it'ów. W tej piątce znalazł się też jeden całkiem nieświąteczny, w motyle :)

Dwa nawet wiem do kogo trafią, więc pojawiły się na nich imiona :)

Swoje mini notesiki zaopatrzyłam w zamknięcie na rzep.

I jeszcze raz wszystkie razem :)

To był cudowny pomysł. Czy wy też tak uważacie? Podobają wam się moje scrapuszka?