Wyczekałam prawie do samego końca. Jakoś nie mogłam się najpierw zebrać. Później przyszedł czas na kartki wielkanocne - bo już trzeba wysyłać. Następnie usiadłam i nic mi nie grało z tym, co do tej pory zrobiłam, a co można zobaczyć > tutaj
W końcu coś drgnęło i oto co z tego wyszło.
2 dzień grudnia - początek adwentu. Na karcie ukryte trzy kartki na notatki o tym wyjątkowym okresie.
Karta z 3 dniem grudnia bliźniaczo podobna do swojej poprzedniczki :)
Zrobiłam też kilka kopert, które na razie są takie... niedokończone. Jedne są pomazane, drugie ubrane w a'la kratkę i trzecie z gwiazdeczkami. Będą się znajdowały w takich miejscach, gdzie będzie trzeba napisać trochę więcej...
Zaczyna mi się podobać ten album. A Wy co myślicie? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami.