Wiem, że dawno mnie nie było. Tak wyszło. Ale zaczął się nowy rok, a z nim nowe wyzwania. Dołożę wszelkich starań żeby się z nich wywiązać.
Kocham książki. Czytam książki. I uwielbiam też zakładki, które zbieram. Ale przecież też można zrobić zakładkę do ulubionej książki. Można? Można!
Idąc za tym tokiem rozumowania postanowiłam przyłączyć się do zabawy Hubki i będę co miesiąc robiła przynajmniej jedną zakładkę.
Tematem na styczeń jest:
Największym problemem było dla mnie wybranie tej jednej książki. Okazało się to bardzo trudne, bo jak tu wybrać jedną, skoro tylko w ubiegłym roku przeczytałam ponad dwieście.
Wybrałam jednak książkę, która zrobiła na mnie wrażenie. Książkę autorki, którą lubię i której powieści prawie zawsze w serce zapadają. Postawiłam na książkę Katarzyny Grocholi Zranić marionetkę. A powstała taka zakładka:
Dziękuję, że mnie odwiedziłaś i zapraszam ponownie :)
Zrobiłaś zakładkę idealnie pod książkę, ciekawa jestem , jak Grochola poradziła sobie z kryminałem...Buziaki!
OdpowiedzUsuńChyba o to chodziło w wyzwaniu :)
UsuńCałkiem nieźle sobie poradziła.
Czekam na lutową odsłonę wyzwania:)
Fajna zakładka, trafiona w punkt:)
OdpowiedzUsuńCzytatałam kiedyś Grocholi"Makatkę".Pozdrawiam serdecznie:)